Dwie piszanki straciły w sumie ponad 10 tysięcy złotych

Mimo licznych apeli policji, oszuści wciąż skutecznie wykorzystują znane schematy, by wyłudzać pieniądze. Tym razem ofiarami przestępców padły dwie mieszkanki powiatu piskiego – 37-latka i 24-latka. Obie zostały oszukane metodą z wykorzystaniem kodów BLIK, tracąc łącznie ponad 10 tysięcy złotych.

Pierwsza z pokrzywdzonych odebrała telefon od mężczyzny, który podał się za pracownika banku. Twierdził, że ktoś próbuje zalogować się na jej konto z innej części kraju i może posiadać duplikat jej karty. Dzwoniący znał dane osobowe kobiety oraz stan jej konta, co dodatkowo uwiarygodniło jego historię. Następnie rozmówczyni została przekierowana do rzekomego „Rejestru Certyfikowanych Doradców Finansowych”. Nowy rozmówca polecił jej przelać środki na „bezpieczne konto” za pomocą kodów BLIK. Kobieta, przekonana, że ratuje swoje pieniądze, podała i zatwierdziła pięć kodów. W ten sposób straciła 7300 zł.

Z kolei 24-latka padła ofiarą oszustwa podczas sprzedaży piżamy na popularnym portalu ogłoszeniowym. Po szybkim kontakcie z rzekomym kupującym, otrzymała e-mail z instrukcją zatwierdzenia transakcji. Przekierowana została na stronę łudząco podobną do swojego banku. W tym samym czasie zadzwoniła do niej osoba podająca się za pracownika banku, informując o konieczności połączenia konta sprzedażowego z bankowym. Kobieta podała trzy kody BLIK – po czym kontakt się urwał. Gdy zalogowała się na konto, okazało się, że zniknęło z niego 2900 zł.

Policjanci apelują o rozwagę – nie udostępniajmy nikomu kodów BLIK, danych do logowania, czy haseł. Banki nigdy nie proszą o takie informacje telefonicznie. W razie wątpliwości, zawsze warto skontaktować się bezpośrednio ze swoim bankiem lub zgłosić sytuację na policję.