Aktualności
Nie żyje mężczyzna, który tonął w jeziorze Dargin
69-latek, który tonął w jeziorze Dargin nie żyje. Mężczyzna został wyciągnięty z wody przed przybyciem służb i reanimowany.
W czwartek 30 maja służby w powiecie węgorzewskim otrzymały zgłoszenie, że w jeziorze Dargin tonie mężczyzna.
— Ze wstępnych policyjnych ustaleń wynika, że 69- latek wyskoczył z łódki żaglowej po czapkę, którą zwiał wiatr do wody. W drodze powrotnej zaczął się topić. Załoga żaglówki rzuciła mu koło ratunkowe, lecz ten znajdował się już pod wodą — wyjaśnia st. post. Magdalena Hrynkiewicz pełniąca obowiązki oficera prasowego KPP w Węgorzewie.
Z łodzi wskoczył do jeziora mężczyzna i wspólnie z innym załogantem wciągnął poszkodowanego na pokład jachtu. Kiedy okazało się, że 69-latek jest nieprzytomny, podjęto reanimację. Po chwili na miejscu pojawiło się Mazurskie Ochotnicze Pogotowie Ratunkowe przejmując akcję ratunkową. Poszkodowany został przewieziony do szpitala w Giżycku, gdzie niestety zmarł.
Policjanci pod nadzorem prokuratury wyjaśniają okoliczności i przyczyny tego tragicznego zdarzenia. Bezpośrednią przyczynę zgonu wykaże sekcja zwłok.
źródło: KPP Węgorzewo